Dokąd docierają fale radiowe, które wysyłamy? Gdzie dotarły te wysłane najwcześśniej?
Sygnały radiowe oraz telewizyjne są niesione przez promieniowanie elektromagnetyczne, które mknie z prędkością światła. Jeśśli po drodze nic tego promieniowania nie zaabsorbuje, to leci ono cały czas swobodnie. Przez 365 dni taki sygnał pokonuje odległośść równą jednemu roku śświetlnemu, czyli prawie 9.5 * 10^12 km. Pierwsze audycje, które z łatwośścia przebiły się przez ziemską jonosferę były nadawane już w latach '30 XX wieku, czyli jakieś 80 lat temu. Te transmisje, chociaż bardzo słabe, reprezentują Ziemię w Kosmosie. Ponieważ lecą z prędkością śświatła, dystans jaki już pokonały, wynosi około 80 lat śświetlnych. W tej odległośści od nas zawarte jest jakieśś 10'000 gwiazd.
Ponieważ Wszechświat się rozszerza, to sygnał z Ziemi dojdzie tylko do tych obiektów, które w tym momencie uciekają od nas nie szybciej niż z prędkośścią śświatła. Na chwilę obecną te obiekty znajdują się niespełnaś 8 miliardów lat śświetlnych stąd. W dużym uproszczeniu to jest granica, na której sygnał z Ziemi będzie mógł być odebrany. Oczywiśście ta granica się przesuwa wraz z ekspansją przestrzeni. Sam sygnał będzie leciał tak długo aż cośś go nie zakłóci albo póki Wszechśświat nie przestanie istnieć. W pierwszym przypadku nie sposób określić gdzie i kiedy to będzie miało miejsce. Druga opcja pozwala stwierdzić, że fale wysyłane z Ziemi sięgną tak daleko, jak tylko czas pozwoli, a więc na biliardy biliardów kilometrów. Tylko czy ktokolwiek jeszcze będzie mógł tak słaby sygnał odebrać?