Prolog
Wczesną wiosną 2014 roku do mojego gabinetu przyszedł Mariusz. Oświadczył, że znalazł "ciekawą konferencję w Mongolii" i żartobliwie spytał, czy by mi się nie chciało na nią pojechać. Cztery dni później ponownie spotkałem Mariusza, ale tym razem to ja mu oświadczyłem, że "wszystko załatwione; jadę". I mniej żartobliwie spytałem: "a ty masz już wszystko gotowe?"
Przez kolejne miesiące wyjazd nabierał kształtów. Dostałem propozycje wyjazdu na konferencję łączoną misji Kepler i instrumentu Lamost, gdzie miałem wygłosić referat. Konferencja miała odbyć się w Pekinie dwa tygodnie przed konferencją w Ułan Bator. Żeby zaoszczędzić pieniądze, zdecydowałem się zostać w Chinach pomiędzy konferencjami. Zarezerwowałem pokój w tanim hotelu na czas po konferencji i zebrałem nieco funduszy, żeby jakoś na miejscu przeżyć. Szczęśliwie, przeloty oraz opłaty konferencyjne zostały pokryte z budżetu projektu, w którym uczestniczyłem. Wychodziło na to, że czeka mnie pierwszy wyjazd do Azji i że dwa tygodnie w Pekinie spędzę sam, z czego ponad połowę będę mół poświęcić na zwiedzanie. Przygoda życia!
Na tej stronie zamieszczam moje notatki, które robiłem każdego dnia podróży. Pierwszy wpis jest w formie listu, ale każdy kolejny to zwykła kartka z pamiętnika. Notatki robiłem głównie dla samego siebie oraz dla niewielu najbliższych mi osób, dlatego wpisy są zupełnie nieformalne. Jeśli ktoś jest zainteresowany czytaniem takich notek spisywanych na bieżąco, to zapraszam. Miłej lektury!